czwartek, 14 lutego 2013

Oh Amor!

                                    HA HA! Amor-nice try, but: you've missed...again! Sucker :P :P



Kochajmy siebie, innych  i róbmy to co kochamy!

 

Wasza Walniętynka
A.




.

7 komentarzy:

  1. Jesteś super Ania! :)

    Dużo miłości nie tylko w Walentynki;*

    OdpowiedzUsuń
  2. mam pytanie, czy po powrocie do Polski istnieje szansa zaproszenia Cię na kawę? jestem z Malborka, wiec do trójmiasta to niedaleko, oczywiście ja bym przyjechała :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj dziewczyno, zaczynasz mnie coraz bardziej inspirować i coraz bardziej wierzę w to że i mi uda sie wyjechać;) Ale jak na razie to matura, trzeba zrobic jakies studia by rodziców zadowolić i jeszcze prawko po drodze bo jakoś tak to ominęłam kiedy wszyscy znajomi robili ;)

    Pozdrawiam!;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jeszcze pytanie odnośnie prawka bo jakoś nie moge ogarnąc (może to głupie pytanie), ale dlaczego musisz zdawac drugi raz tutaj skoro masz międzynarodowe? i dlaczego np myślałas o tym dopiero po miesiącu jeżdzenia po amerykanskich drogach? Jak to z tym jest?

    OdpowiedzUsuń
  5. Szalona Ania :D A Twoi hości juz znaleźli za Ciebie zastępstwo? Czy nikt nie jest godny zastąpić tak cudowną aupairkę ? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Edith, Aguta - dzięki :)

    Anonimowy1 - a pewnie, że tak :) poza tym zastanawiam się czy by nie zrobić jakiegoś takiego spotkania informacyjnego w większej grupie :)

    Anonimow2- skończ studia, zrób prawko i wtedy fruuuuu :D

    Anonimowy3 - jeżeli jesteś au pair w CA to musisz wyrobić tutejsze. poza tym prawko działa jak dowód a w związku z tym dużo łatwiej się wszystko załatwia, bo jak pokażesz,że masz hamerykańskie a nie jakiś dziwny paszport to od razu Cię traktują jak "swojego" :)

    Tina- jeszcze nie znaleźli. nawet nie zaczęli szukać. mają zamiar to zacząć dopiero w połowie kwietnia.. półtora miesiąca przed moim końcem.. życzę powodzenia :P a takiej fajnej i cudownej i skromnej au pair to pewnie nie znajdą :P

    OdpowiedzUsuń